Nieważność umowy kredytowej zawartej z Bankiem Millennium S.A.

Wyrokiem z dnia 25 marca 2022 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu w składzie SSO Anna Łosik (sygn. akt XII C 1519/19) w całości uwzględnił powództwo Klientki Kancelarii o zapłatę z tytułu nieważności umowy kredytowej zawartej z Bankiem Millennium S.A.

Sąd zastosował teorię dwóch kondykcji i nie uwzględnił zarzutu przedawnienia podniesionego przez bank. Sąd uwzględnił w całości również żądanie w zakresie zwrotu kosztów Ubezpieczenia Niskiego Wkładu Własnego oraz zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia wskazanego przez Kredytobiorczynię w wezwaniu do zapłaty.

W toku postępowania bank na wniosek Kancelarii przedłożył dokumenty, że których wynikało, jaką faktycznie składkę tytułem UNWW przekazał do ubezpieczyciela (innego niż ten wskazany w umowie kredytowej i pełnomocnictwie wystawionym przez Powódkę bankowi). Składka ta okazała się dużo niższa niż składka faktycznie pobrana od Powódki.

W pisemnym uzasadnieniu wyroku Sąd wskazał (zgodnie z uzasadnieniem pozwu), że „przedmiotowa umowa nie spełnia wymogów z art. 69 u.pr.bank. w brzmieniu obowiązującym w dacie zawierania umowy. Umowa nie zawiera istotnego, koniecznego elementu jakim jest wskazanie zasad określenia sposobu ustalenia salda kredytu, co jest niezbędne dla ustalenia zobowiązania kredytobiorcy – czyli zasad korzystania i zwrotu wykorzystanego kredytu.

W ramach zarzutu nieważności umowy kredytu należy wskazać również na obciążenie powódki w przeważającym zakresie ryzykiem kursowym.

Oczywistym jest, że ryzyko kursowe obciążało obydwie strony umowy, skoro co do zasady spadek kursu CHF względem PLN powodował zmniejszenie należnej raty, a wzrost jej zwiększenie. W sytuacji istotnego wzrostu kursów CHF zobowiązanie kredytobiorcy zwiększyło się i zastosowana konstrukcja kredytu doprowadziła do sytuacji, w której pozycja i tak silniejszej ekonomicznie strony stosunku prawnego (banku) stała się nadzwyczaj korzystna (por. wyrok SN z: 3 lutego 2006 r., I CK 297/05, Legalis nr 74475; 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, Legalis nr 1398255; 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14, Legalis nr 1508206).

Dodatkowo szczególnego podkreślenia wymaga okoliczność, że umowa nie zawierała żadnych mechanizmów chroniących konsumenta (powódkę) przed nieograniczonym wzrostem kursu CHF wobec PLN. Umowa nie zawierała żadnego limitu odpowiedzialności kredytobiorcy (powódki). Poza tym, brak zakreślenia w umowie limitu, granicy odpowiedzialności konsumenta (powódki), zdaniem sądu, uniemożliwiał konsumentowi w dacie zawierania umowy realną ocenę skutków i konsekwencji podpisywanej umowy. Jedynie określenie takiej granicy i przedstawienie symulacji wzrostu kapitału i rat w oparciu o graniczne wskaźniki dawało szansę na rzeczywistą ocenę skutków zaciągniętego zobowiązania. Takie zapisy nie znajdują się w żadnej ze znanych sądowi umów kredytów indeksowanych, a ich istnienie wyeliminowałoby dzisiejsze problemy z tak zwanymi kredytami frankowymi. Zaniedbanie to, w ocenie sądu, nakazuje umowy te, w tym przedmiotową, uznać za skonstruowane z zasadniczym naruszeniem zasad współżycia społecznego (…)

Można wyrazić przypuszczenie, że gdyby rzeczywiście powódka zrozumiała stosowany mechanizm waloryzacji i ustalania kursów waluty oraz konsekwencje wynikające z tego w całym okresie spłaty kredytu, to raczej umowy by nie zawarła (co zresztą sama przyznała podczas rozprawy). Zrozumienie tego mechanizmu oznacza bowiem świadomość możliwości istotnego, uzależnionego wyłącznie od woli banku, a całkowicie niezależnego od obiektywnych kryteriów oraz od powódki, wzrostu wysokości zadłużenia w stosunku do kwoty wypłaconego kredytu, mimo regularnych spłat.

Mając na uwadze powyższe bezsporne winno być, że opisanie w umowie mechanizmu indeksacji kształtującego główne świadczenia stron, nadanie bankowi mocą umowy nieusprawiedliwionej przewagi polegającej na prawie jednostronnego, dowolnego kształtowania wysokości zobowiązań powódki oraz ukształtowanie i przedstawienie zapisów umowy w sposób uniemożliwiający pełne zrozumienie przez powódkę istoty i skutków umowy należy zakwalifikować jako działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami, a w konsekwencji stanowiące rażące naruszenie interesów konsumenta.

Niezależnie jednak od powyższego, w ocenie sądu przedmiotowa umowa może być uznana za nieważną także z uwagi na sprzeczności klauzul indeksacyjnych z naturą stosunku prawnego. Z ustaleń faktycznych w sprawie wynika, że użycie w omawianej umowie waluty służyło w istocie waloryzacji. Celem waloryzacji umownej jest utrzymanie wartości świadczenia pieniężnego w czasie – w umowie kredytu ze względu na długi okres kredytowania. Zastosowana zaś w umowie łączącej strony waloryzacja poprzez dopuszczenie możliwości nieograniczonego wzrostu salda, przy dużych wahaniach kursu, może znacząco wykraczać ponad opisany cel zastosowanego mechanizmu, zwłaszcza gdy w umowie brak wskaźników granicznych. Nadto bank stosując do przeliczeń własne kusy walut zawsze posiada możliwość zabezpieczania się przez istotnymi spadkami kursu waluty. Dodatkowo powyższych rozwiązań nie da się pogodzić z ogólnymi zasadami prawa cywilnego zakładającymi w stosunkach zobowiązaniowych równowagę prawną stron umowy oraz określoność i przewidywalność ich wzajemnych świadczeń.”

Jest to zatem kolejny wyrok, w którym Sąd podziela pogląd, że umowa kredytu indeksowanego do CHF jest nieważna z uwagi na jej sprzeczność z prawem bankowym, naturą zobowiązania i zasadami współżycia społecznego. Na marginesie Sąd wskazał również, że klauzula ryzyka kursowego i spreadowa stanowią niedozwolone postanowienia umowne, co w konsekwencji również prowadzi do nieważności umowy kredytowej.

 

Wyrok nie jest prawomocny.

Sprawę prowadzi r. pr. Blanka Kowalczyk